Kredyt na dowód i problemy z BIK

Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na kredyty, banki uświadomiły sobie, że istnieją podmioty, które mogą wykorzystywać nierozwiniętą infrastrukturę informatyczną tych instytucji. Jednocześnie, z tego samego faktu, czas w jakim podejmowano decyzję o udzieleniu takich kredytów był bardzo długi co świadczyło na niekorzyść takich usług.
Wprowadzono więc prawo, które umożliwiło bankom powołanie instytucji zarządzającej i gromadzącej informację o kredytach i historię indywidualnych klientów.
Na mocy art. 105 ust 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o Prawie Bankowym (Dz. U. Nr 140 poz.939 z późniejszymi zmianami) banki i Związek Banków Polskich powołały Biuro Informacji Kredytowej. Jej zadaniem jest gromadzenie, przetwarzanie informacji o aktualnych zobowiązaniach oraz historii kredytowej klientów banków oraz Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Dane gromadzone w BIK dotyczą zarówno klientów indywidualnych jak i przedsiębiorców.
BIK nie prowadzi czarnej listy dłużników, monitoruje tylko historię kredytową, a na jej podstawie dopiero banki oceniają ryzyko udzielania kredytu. Dostęp do tych danych jest szybki przez co banki wprowadziły na rynek nowa usługę "kredyty na dowód".
Od tej pory klienci różnych, nie tylko "macierzystego" banku, mogą starać się o taką pomoc finansową. Banki natomiast mając szybki dostęp do tych informacji potrafią ocenić ryzyko w przeciągu kilkunastu minut i wystawić pozytywną lub negatywną opinię warunkującą o udzieleniu kredytu.
Niestety. Wiele osób posiadających już kredyty i mające trudną sytuację finansową nie mogą skorzystać z takiej usługi. Banki szybko orientują się kto należy do grupy stanowiącej ryzyko kredytowe i odrzucają takie wnioski. Co pozostaje dla takich ludzi? Pożyczki na dowód lub chwilówki.